Michalina i Jacek – sesja plenerowa
Sesja plenerowa w listopadzie to jest wyzwanie… Pogoda w tym czasie to totalna loteria, ale jedno wiadomo – na pewno nie będzie ciepło 🙂
Dlatego kiedy z Michaliną i Jackiem wybieraliśmy miejsce na sesję, od razu zaproponowałem skansen we Wdzydzach Kiszewskich. Po poprzedniej sesji, jaką tam robiłem wiedziałem, że poza sezonem nikt nie będzie nam przeszkadzał, a do tego można zrobić trochę zdjęć we wnętrzach, co przy listopadowej aurze jest ogromną zaletą 🙂
Co prawda zabrakło słońca, ale i tak udało się uchwycić trochę pięknych, jesiennych kolorów. Oczywiście Panna Młoda zmarzła najbardziej, ale chyba było warto 😉